Architektura filharmonii
Ponieważ melomania często bywa przejawem szerszego zamiłowania do piękna, miło jest, gdy można się jej oddawać w przestrzeniach stymulujących zmysł estetyczny również w warstwie wizualnej, czyli w otoczeniu nietuzinkowej, wysmakowanej architektury, jak na przykład w Filharmonii Paryskiej autorstwa Jeana Nouvela.
Przez lata sztandarowy przykład takiego myślenia o projektowaniu gmachów muzycznych instytucji kultury stanowiła opera w Sydney autorstwa Jørna Utzona, który został uhonorowany w 2003 roku Nagrodą Pritzkera, natomiast samo dzieło jego wyobraźni cztery lata później zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Tak wysoko zawieszona poprzeczka zdaje się motywować i inspirować architektów kreujących współczesne filharmonie. Wiele z efektów ich pracy zwycięża w prestiżowych branżowych konkursach. Do takich należy Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie projektu hiszpańskiej pracowni Estudio Barozzi Veiga, nagrodzonego za nią prestiżową nagrodą im. Miesa van der Rohe w 2015 roku.
Gdańszczanka, absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Gdańskim. Od 2012 roku pracuje w trójmiejskiej redakcji „Gazety Wyborczej”, gdzie zajmuje się między innymi tematami planowania przestrzennego, architektury i zrównoważonego rozwoju. Jest dwukrotną laureatką Nagrody Prezesa Izby Architektów RP dla dziennikarzy piszących o zawodzie architekta i architekturze.