„Willa w Dwóch Pawilonach” zaprojektowana przez Biuro Architektoniczne Barycz i Saramowicz odwołuje się do modernistycznych tradycji regionu, wpisuje się w leśną okolicę i zbudowana została z wykorzystaniem lokalnych materiałów.
„Willa w Dwóch Pawilonach” to interesujący przykład domu, który odwołuje się do rodzimych tradycji modernizmu związanego z Centralnym Okręgiem Przemysłowym. Budynek złożony jest z dwóch pawilonów, które pozwalają na widoczne rozdzielenie funkcji i przestrzeni mieszkalnej.
O idei projektowania, łączenia zróżnicowanych wątków w architekturze na przykładzie „Willi w Dwóch Pawilonach” opowiada dr Rafał Barycz, architekt, współzałożyciel Biura Architektonicznego Barycz i Saramowicz a także wykładowca akademicki.
Wiktor Bochenek: W jaki sposób skomponowano bryłę „Willi w Dwóch Pawilonach”? Jak przeprowadzona została przewiązka łącząca te dwa pawilony?
Dr Rafał Barycz (Biuro Architektoniczne Barycz i Saramowicz): Innowacyjność „Willi w Dwóch Pawilonach” polega na wystylizowaniu jej w formie dwóch równoległych pawilonów, połączonych przewiązką, z których każdemu przypisano odrębną funkcję. Tworzą one nową jakość relacji przestrzennych w domu jednorodzinnym.
W parterowej, frontowej części willi ulokowano jednoprzestrzenną strefę pobytu dziennego. Tworzy ją linearna sekwencja salonu z wydzielonym aneksem kominkowym, jadalni i otwartej kuchni, z której przechodzi się do spiżarni, a dalej schodzi się do niewielkiej piwniczki na wino. Dzięki nakładającym się ekranom szkła zewnętrzna przestrzeń swobodnie przenika do wnętrz. Efekt ten potęguje sposób formowania brył budynku w kształcie podwójnego pawilonu, powodując, że przestrzeń zewnętrzna z wewnętrzną mieszają się, wytwarzając nowe interesujące jakości dla mieszkańców. Z racji profesji gospodarzy, wokół wejścia ulokowano gabinet z biblioteką. Pomieszczeniom dziennym towarzyszą konieczne przestrzenie gospodarczo-techniczne i zapleczowe. Dalej przechodzi się do dwustanowiskowego garażu, przy którym jest magazyn sprzętu sportowego i pomieszczenia techniczne, a z zewnątrz przylegają do niego zadaszone miejsca postojowe.
bezpośrednie otoczenie lasu wpłynęło na bryłę budynku
© Barycz i Saramowicz
Przewiązką pójdziemy do równoległego pawilonu, który jest dwukondygnacyjny. W jego parterze ulokowano główną strefę prywatną właścicieli, zbudowaną z sypialni małżeńskiej, otwartej garderoby i pokoju kąpielowego. Pomyślano tu o bezpośrednim wyjściu do ogrodu. W strefie rekreacyjnej mamy salkę fitness z szatnią, umywalnią i sauną, a dalej pływalnię. Do pływalni przylega aneks wypoczynkowy, ponadto na jej froncie nad otwartą sadzawką zaprojektowano zadaszone miejsce do wypoczynku.
Ulokowane w przewiązce architektoniczne schody prowadzą na piętro. Znajdują się tu pokoje prywatne, z których dwa, ze wspólną łazienką, są przeznaczone dla dzieci, a trzeci ma kształt autonomicznego studia mieszkalnego, pomyślanego dla gości lub jako służbówka. Ponadto umieszczono tu pomieszczenie techniczne z rekuperatorem do obsługi instalacji wentylacji mechanicznej hali basenowej. Pawilonowy układ budynku pozwolił na stworzenie innowacyjnych relacji przestrzennych w domu rodzinnym.
Wiktor Bochenek: Odwołuje się Pan do tradycji modernistycznych połączonych z elementami tradycyjnymi. W jaki sposób zostało to połączone w „Willi w Dwóch Pawilonach”?
Rafał Barycz: Dom mieszkalny został zbudowany w Mielcu na Podkarpaciu, w rejonie ulicy Wiesiołowskiego. Jest to spokojna suburbialna okolica, w znacznym stopniu zalesiona, z licznymi urokliwymi zagajnikami, głównie brzozowymi. Mielec u schyłku II Rzeczpospolitej stał się jądrem Centralnego Okręgu Przemysłowego. Z tamtych pięknych czasów pozostało tam sporo wartościowej modernistycznej architektury, zatem zwrócenie się ku tradycji modernizmu jest w tym kontekście działaniem intencjonalnym.
Prostota elementów zestawionych z abstrakcyjną formę geometryczną, kontrast płaszczyzn szkła ze spokojnym porządkiem kamiennych ścian wyznaczają estetyczny charakter budynku. Lekkie, obszerne i dynamiczne tafle szkła budują przeciwwagę dla ciężkich okazałych kamiennych ścian. To rodzaj flirtu mas, architektonicznego ważenia ciężarów materiałowych. Kamień wyraża związek z ziemią i prowadzi dialog z ulotnością szkła. Okładzina kamienna przybiera tu skrajnie rustykalną formę — mur układany jest w formie płytowanego kamienia łamanego warstwowo, z kamieniołomu w Komborni. Jest odspajany ze złoża zgodnie z ułożeniem warstw skalnych. Dwie powierzchnie są w przybliżeniu równoległe i płaskie, zaś krawędzie licowe są ogólnie prostoliniowe.
Użyte do budowy materiały zostały zestawione na zasadzie kontrastu. Część elewacji została otynkowana na biało, a część obłożono chropowatym kamieniem. Podwójny pawilon jest zatem nowoczesny i swojski, modernistyczny i wernakularny. „Willi w Dwóch Pawilonach” stanowi tym samym egzemplifikację filozofii architektonicznej Rafała Barycza i Pawła Saramowicza, która opiera się na trzech zasadniczych aksjomatach. Pierwszym jest scalenie modernizmu z rodzimością, zakorzenianie go w tradycji kulturowej i nadanie mu cech wernakularnych, co nazywam „Modernizmem Tożsamościowym”.
„Konsekwencją masowej produkcji dóbr, umasowienia kultury symbolicznej i komercjalizacji świata stała się homogenizacja architektury, która kiedyś była dobrodziejstwem, a dziś przestaje podobać się społeczeństwom. Każdy rozwinięty naród chce zaznaczyć swą odrębność. Biuro Architektoniczne Barycza i Saramowicza posiada zdecydowaną wizję kształtu współczesnej architektury. Architektura nowoczesnej Polski w XXI wieku musi być awangardowa i hipernowoczesna, a przy tym odrębna, nie naśladowcza, lecz czerpiąca z własnej historii i tradycji. Modernizacja przestrzeni przy zachowaniu autonomii i oryginalności jest podstawowym zadaniem polskiej myśli architektonicznej” (cytat pochodzi z monografii Rafała Barycza pt. „Współczesna willa w Polsce”, Biblioteka Buildera, Warszawa 2017).
istotne było odwołanie się do architektury modernizmu z okresu COP
© Barycz i Saramowicz
Wiktor Bochenek: Istotne było połączenie z bezpośrednim otoczeniem i organizacja przestrzeni wokół. Jak te elementy wpłynęły na proces projektowania i finalną realizację?
Rafał Barycz: Drugim wyznacznikiem naszej pracy architektonicznej jest kontekstualizm, stawiający sobie za cel doskonałe wpisanie obiektu budowlanego w tło krajobrazu naturalnego i kulturowego. Niezapomnianą urodę miejsca inwestycji stanowi leśny krajobraz, liczne urokliwe zagajniki i brzozowe zalesienia. Dzięki skomponowaniu budowli w formie dwóch spokojnych pawilonów o płaskich dachach nie dominuje ona nad otoczeniem, wpisuje się w suburbialny klimat i leśne sąsiedztwo. Budynek meandruje wzdłuż istniejącego drzewostanu. Duże przeszklenia otwierają wnętrze na otoczenie, dzięki czemu niezwykłej urody krajobraz wnika do wnętrza domu.
otaczający willę ogród stanowił równie istotny element kompozycji
© Barycz i Saramowicz
Można powtórzyć za Szczęsnym Morawskim, że „przyroda tylko jest matką budownictwa, tak jak jest macierzą piękna wszelkiego”, a za Adamem Asnykiem: „o, wielki poemacie natury, któż może iść w ślad za twych piękności natchnieniem wieczystem”.
Wiktor Bochenek: Co wpłynęło na wybór materiałów, przede wszystkim płytowanego kamienia z kamieniołomu w Komborni?
Rafał Barycz: Przy wyborze surowców koniecznych do wzniesienia dzieła architektonicznego brać należy pod uwagę ich stosowność względem przyjętych rozwiązań funkcjonalno-przestrzennych i technicznych oraz konieczną lokalność, albowiem architektura wyrasta z kultury i w relacji do niej buduje swoje oblicze.
materiał z kamieniołomu w Komborni był istotnym elementem tworzącym dialog z lokalnością
© Barycz i Saramowicz
Wiktor Bochenek: Co było najtrudniejsze podczas projektowania „Willi w Dwóch Pawilonach”, a z czego jest Pan najbardziej dumny?
Rafał Barycz: Ostatnim z kamieni milowych pracy architektonicznej Barycza i Saramowicza jest konceptualizm, wyrażający się w przekonaniu o pierwszoplanowej roli myśli architektonicznej, którą rozumieć należy jako właściwe odczytanie potrzeby społecznej. W projektowaniu architektonicznym najważniejsza jest idea, a projekt musi odznaczać się czytelnym pomysłem i być celowy. „Niezależnie od tego, czy zbudujemy budynek z kamienia, betonu licowego, wysoko przetworzonych membran czy prostej dranicy, zawsze prawdziwym podmiotem architektury jest człowiek i jego psychofizyczne potrzeby, a przyszłością świata jest architektura” (cytat pochodzi z książki Rafała Barycza pt. „Współczesna willa w Polsce”).
Wiktor Bochenek: Dziękuje za rozmowę.
„Willa w Dwóch Pawilonach”
© Barycz i Saramowicz