Dla wielu herbata to coś więcej niż kolejny napój — bohaterka wyjątkowej ceremonii w kulturze chińskiej czy wręcz rytuału w Japonii, nieodzowna towarzyszka jesiennych wieczorów przy książce, aromatyczny zwyczaj punktualnie o piątej po południu — uważna chwila dla siebie.
Moya Matcha Oleandrów to matcha bar, tea room i sklep z organiczną herbatą w jednym
fot.: Justyna Doszko
tu i teraz
Technik parzenia herbaty, jej rodzajów i gatunków, a także sposobów serwowania czy naczyń, w których jest podawana, nie sposób zliczyć. Wspólnym mianownikiem jest jednak zawsze ten szczególny moment ujęcia czarki/filiżanki/kubka/szklanki w dłoń, zanurzenia się w jej aromacie i powolnego delektowania się ulubionym smakiem.
wnętrze lokalu zatopione jest w jasnym odcieniu zieleni
fot.: Anna Matuszna; fot.: Jessica Nadziejko
wabi sabi
W kulturze Japonii ceremonii parzenia naparu, jak pisze Weronika Siuda, towarzyszy atmosfera ciszy, intymności i zadumy, każdy kolejny krok jest przemyślany, przewidywalny po to, aby mocniej doświadczać tego, co jest tu i teraz, z kolei wystrój wnętrza, który jest tłem dla rytuału, powinien wpisywać się w filozofię wabi sabi — być minimalistyczny i nieskomplikowany (wabi odnosi się do prostoty).
wzrok przyciągają regularne, rytmiczne łuki, w które wpisane zostały regały eksponujące dostępne produkty
fot.: Jakub Certowicz
W takim klimacie utrzymany jest nowo otwarty lokal na warszawskim Śródmieściu — Moya Matcha Oleandrów — matcha bar, tea room i sklep z organiczną herbatą w jednym. Autorką aranżacji wnętrza ukrytego między ulicami Polną a Marszałkowską jest znana z licznych współprac z Janem Strumiłło Julia Jankowska. To był pierwszy projekt wnętrza publicznego stworzony przez architektkę.
do intensywnego koloru owoców japońskich wiśni nawiązuje część w głębi lokalu ozdobiona wzorzystą tapetą
fot.: Jakub Certowicz
harmonia z naturą
Już od wejścia wzrok przyciągają regularne, rytmiczne łuki, w które wpisane zostały regały eksponujące dostępne produkty (poszczególne półki zamykają wyoblone tuby szalunkowe, dzięki którym proste i minimalistyczne meble zyskują oryginalny detal). Całość niewielkiej przestrzeni zatopiona jest w jasnym odcieniu zieleni przywołującym na myśl główną bohaterkę tego miejsca — sproszkowaną, niezwykle popularną w ostatnim czasie, herbatę matcha.
W harmonijne i stonowane tło architektka wkomponowała czerpiące ze stylu wabi sabi naturalne materiały w postaci kamienych blatów, drewnianych krzeseł i miedzianych dodatków (sabi wiąże się z naturalnym starzeniem się materiałów). Z kolei do intensywnego koloru owoców japońskich wiśni nawiązuje część w głębi lokalu ozdobiona wzorzystą tapetą projektu Kasi Skórzyńskiej, współtwórczyni marki modowej KAASKAS.
autorką tapety jest Kasia Skórzyńska
fot.: Jakub Certowicz
W zabieganej codzienności warto znaleźć, chociaż chwilę na celebrowanie ulotnych momentów, najlepiej w sprzyjającym temu otoczeniu, może właśnie z filiżanką herbaty w dłoni?