Małgorzata TOMCZAK
Architektura dla dzieci
Architektura dla dzieci to intrygujący temat. Przez ten dziecięcy pierwiastek obiekty zaprojektowane dla najmłodszych mają w sobie coś radosnego, beztroskiego, spontanicznego. Ale są też dużym wyzwaniem dla projektantów. Przekonują oni, że architektura dla dzieci zawiera w sobie duży walor edukacyjny. To zresztą wydaje się dość oczywiste. Dzieci, zwłaszcza małe, uczą się przez naśladowanie. Jeżeli wypełnimy ich świat dobrymi wzorcami, także estetycznymi, w przyszłości będą wyczulone na jakość otoczenia, w którym żyją, a tym samym, być może, staną się bardziej świadomymi inwestorami. To zresztą obecnie życzenie wielu — dobrze wyedukowane społeczeństwo, które daje gwarancję trwania demokratycznych standardów. Dbajmy więc o nasze dzieci, dbajmy o ich edukację. Dbajmy o jakość w ich życiu na każdym etapie rozwoju. Być może te małe lokalne światy, które wspólnie tworzymy, będą wtedy lepsze?
W październikowym numerze A&B przyglądamy się głównie przedszkolom. Prezentujemy przykłady z całego świata: z Japonii, Słowenii, Holandii, Niemiec i, oczywiście, z Polski.
Życzymy przyjemnej lektury!