U zbiegu ulic Inspektowej i Płyćwiańskiej na warszawskim Mokotowie, w otoczeniu domów jednorodzinnych z lat 60. XX wieku stanął nowy budynek projektu pracowni 77STUDIO architektury inspirowany stołecznymi modernistycznymi ikonami — Willa pod Skocznią.
budynek tworzą trzy przesunięte względem siebie kondygnacje
fot.: Yassen Hristov
Zacznijmy od rozłożenia na części pierwsze samej nazwy — choć jest to budynek biurowy, o czym więcej powiemy za chwilę, architekci nazwali go willą, ponieważ, jak podkreślają, bryła odwoływać się ma do historycznej, willowej zabudowy tej części miasta. Druga część nazwy odnosi się do Osiedla Skocznia położonego w pobliży skarpy warszawskiej, przy którym od końca lat 50. ubiegłego wieku działała skocznia narciarska.
Ideą projektu było stworzenie architektury, która podejmie dialog z otoczeniem i historią dzielnicy — tłumaczy Paweł Naduk, właściciel 77 STUDIO architektury. — Powzięliśmy próbę przedłużenia charakterystycznych dla Mokotowa tradycji budowania, a na samym osiedlu przywrócenia ducha architektury willowej o cechach charakterystycznych dla tej części miasta — dodaje architekt.
Rytm bryły wyznaczają horyzontalne linie, zarówno w skali makro, jak i mikro — budynek tworzą trzy przesunięte względem siebie kondygnacje, których ściany w zależności od funkcji wnętrz są w pełni przeszklone, zupełnie zamknięte lub, zgodnie z rytmem wąskich, poziomych płyt na elewacji — ukryte za ażurową kompozycją.
masywna bryła i szara, cementowa cegła na elewacji to współczesny cytat z domu własnego Romualda Gutta
fot.: Yassen Hristov
Kaskadowa forma budynku i szara, cementowa cegła na elewacji to, jak podkreślają architekci, współczesny cytat z domu własnego Romualda Gutta, który wzbogacił prostą bryłę elewacją stworzoną z naprzemiennie ułożonych poziomych pasów szarych cegieł. Ten trójwymiarowy efekt architekci z pracowni 77STUDIO architektury uzyskali nieco inaczej — w wybranych partiach elewacji lekko wysunęli cegły lub zupełnie je wyciągnęli. Inspiracją dla takiego rozwiązania było przedwojenne warszawskie kino Moskwa projektu Kazimierza Marczewskiego i Stefana Putowskiego.
Z modernistycznej bryły mokotowskiego kina „przeszczepiliśmy”, utworzone w elewacji z cegły, charakterystyczne perforacje oraz strukturalne detale ceglane — mówi Paweł Naduk.
ściany w zależności od funkcji wnętrz są w pełni przeszklone, zupełnie zamknięte lub ukryte za ażurową kompozycją
fot.: Yassen Hristov
Willa, jak tłumaczą projektanci, zaraz po wybudowaniu została dostosowana do potrzeb siedziby studia filmowego OTO Film. Nieco surowe wnętrze utrzymane są w odcieniach szarości gdzieniegdzie przeplatanych oryginalnymi dodatkami.
W czasach unifikacji i globalizacji dotykającej często brutalnie także architekturę uważamy, że próba odwołania się do tożsamości miejsca, poszukiwanie genius loci jest szczególnie ważnym dla nas zadaniem — podsumowuje architekt.