Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Schronienie dla motyli. Nagrodzony projekt drewnianego wieżowca

01 czerwca '23

Po wybudzeniu z zimowego snu w Kalifornii lub Meksyku wyruszają tysiące kilometrów na północ. Rekordowy dystans czyni je jedynymi na świecie tak daleko migrującymi owadami i, jak podaje „National Geographic”, najbardziej zagadkowymi z motyli. Wędrowne motyle monarchy o charakterystycznym, pomarańczowo-czarnym ubarwieniu skrzydeł, bo to o nich mowa, przez destrukcyjne działania człowieka — między innymi wycinki lasów czy stosowanie herbicydów — są dziś gatunkiem zagrożonym. Schronienie dla tych szczególnych owadów zaprojektowali Michał Spólnik i Marcin Kitala. Propozycję wieżowca, sanktuarium dla motyli, doceniło jury międzynarodowego konkursu architektonicznego.

widok z góry

widok z góry

© Michał Spólnik, Marcin Kitala

Zadaniem, przed którym stanęli uczestnicy organizowanego już po raz szósty przez Buildner konkursu, było stworzenie drewnianego drapacza chmur. Wieżowiec projektu duetu polskich architektów — „Nowy splot we wzorze — Sanktuarium motyli monarchów” — otrzymał nagrodę w kategorii Zrównoważony rozwój. Prace konkursowe oceniało międzynarodowe jury w składzie: Sam Brown (O”DonnellBrown), Thomas Corbasson (Chartier+Corbasson Architectes), Jürgen Mayer H. (J.MAYER.H und Partner), Claudia Munk-von Flotow (Oregon), Elke Sterling-PresserNicolas Sterling (Sterling Presser Architects and Engineers), Hans Jakob Wagner (University of Stuttgart) i Luo Yujie (LUO Studio).

Głównym celem i siłą napędową tego projektu jest zrównoważony rozwój i troska o planetę. W imponujący sposób sugeruje, że budynki i konstrukcje niekoniecznie muszą służyć ludziom w naszym dążeniu do bycia bardziej odpowiedzialnymi opiekunami naszej planety — uzasadniał wybór projektu Sam Brown.

wieżowiec pełen jest zakamarków zapewniających motylom ochronę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi

wieżowiec pełen jest zakamarków zapewniających motylom ochronę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi

© Michał Spólnik, Marcin Kitala

(Motyle) każdej wiosny masowo wyruszają w wielopokoleniową podróż, podczas której pokonują około 9 000 kilometrów, a sama podróż w obie strony wymaga poświęcenia nawet czterech pokoleń, z których pierwsze trzy rodzą się i umierają w drodze, natomiast ostatnia, zwana supergeneracją, przemierza całą drogę powrotną z południowej Kanady do środkowego Meksyku, by w listopadzie zapaść w sen zimowy w niedostępnych lasach jodłowych, czekając na nową wiosnę — opowiadają autorzy projektu.

infografika

infografika

© Michał Spólnik, Marcin Kitala

Niestety, badania pokazują, że populacja monarchów spada w zastraszającym tempie. Winy szuka się w działalności człowieka. Stosowanie herbicydów w USA niszczy mlecz, na którym monarchy składają jaja i którego liśćmi żywią się ich larwy. Równie trudne do oszacowania jest zgniatanie motyli przez pojazdy. Jednak największy wpływ na monarchy ma wycinanie drzew w lasach, w których zimują. Zmiany w strukturze drzew powodują większe wahania mikroklimatu w niższych partiach lasu, do którego monarchy w toku swojej ewolucji doskonale się przystosowały. Podczas zimowania motyle zapadają w hibernację, a temperatura ich ciała powinna być stabilna. Wszelkie wahania temperatury w połączeniu ze zmianą wilgotności spowodują, że motyle zamarzną lub umrą z powodu przegrzania. Luki w strukturze lasu mogą powodować napływ zimnego lub gorącego powietrza do jego niższych partii, zaburzając delikatną równowagę — dodają architekci.

projekt „Nowy splot we wzorze - Sanktuarium motyli monarchów”

projekt „Nowy splot we wzorze — Sanktuarium motyli monarchów”

© Michał Spólnik, Marcin Kitala

Chcąc zapewnić odpowiednie warunki i bezpieczne miejsce do zimowania motylom, architekci zaproponowali rozwiązanie, które mogłoby uzupełnić przerzedzenia w zdegradowanych lasach jodłowych. Na lokalizację obiektu wybrali Michoacán w południowo-zachodnim Meksyku. Drewniany, ażurowy wieżowiec formą przywodzący na myśl wysokie, rozgałęzione drzewo, pełen jest zakamarków zapewniających motylom ochronę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.

Tekstura samego drewna będzie szorstka, naśladując korę drzewa, dzięki czemu motyle będą mogły z łatwością chwytać się jej i tworzyć skupiska, co pozwoli im utrzymać ciepło w grupach — dodają projektanci.

Obiekt ma nie tylko dawać schronienie owadom, ale także pozwolić na ich badanie i obserwację — na paterze zlokalizowano Centrum Interpretacji Motyli, z którego windą można dostać się na wyższe kondygnacje, aby podziwiać zimujące motyle. W monitorowaniu stanu populacji pomóc mają też inteligentne czujniki, na przykład ważące skupiska w poszczególnych partiach.

detal drapacza chmur

detal drapacza chmur

© Michał Spólnik, Marcin Kitala

Projekt konstrukcyjny wieżowca pokazuje potencjał zielonej infrastruktury w promowaniu różnorodności biologicznej i poprawie dobrostanu zarówno ludzi, jak i dzikich zwierząt — podsumowują autorzy. — Z pomocą człowieka do bardzo delikatnego systemu migracji monarchów można wprowadzić nowy wątek, aby pomóc tym małym organizmom przetrwać — dodają, tłumacząc metaforyczny tytuł pracy.

 
oprac.: Ola Kloc

Głos został już oddany

PORTA BY ME – konkurs
Sarnie osiedle - dni otwarte 15-16 listopada
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE