Para architektów kochających prostą, funkcjonalną i dopasowaną do otoczenia architekturę w pobliżu malowniczego Mazowieckiego Parku Krajobrazowego znalazła wymarzone miejsce na stworzenie pierwszego wspólnego domu, który, jak sami piszą, stał się wyjątkowym połączeniem kreatywnego konceptu i kalkulacji.
Dom, choć stoi w stolicy, otoczony jest naturalnym, zielonym krajobrazem. Dzięki przemyślanym i funkcjonalnym rozwiązaniom mieszkańcy mają zapewniony komfort, a zarówno koszty budowy, jak i jej negatywny wpływ na środowisko zostały maksymalnie ograniczone.
do budowy posłużyły głównie materiały naturalne: ceramika, drewno sosnowe i modrzewiowe, polski kamień
fot.: ONI Studio | Justyna Kuska, Maciek Jeżyk
Zwarty, dwukondygnacyjny budynek mieszczący dwa lokale zlokalizowany został na nieregularnej, zwężającej się w kierunku wschodnim działce o dwunastu wierzchołkach. Każda z połówek domu, łącznie z garażami, ma około 186 m² powierzchni użytkowej. Dzięki umieszczeniu wjazdu od strony północno‑wschodniej bryła domu mogła zostać usytuowana tak, aby zminimalizować zacienianie się dwóch odrębnych części mieszkalnych. Elewacja frontowa, zbliżona do ulicy, jest nieco wklęsła, dzięki czemu bryła sprawia wrażenie wysmuklonej, fasada tworzy ciekawe efekty światłocieniowe, a dzięki frontowym oknom — wprowadza do wnętrza promienie wschodzącego słońca.
czarna elewacja
Ciemny, prawie czarny kolor pionowo ułożonych płytek klinkierowych na elewacji barwą i fakturą nawiązuje do kory otaczających dom drzew. Część elewacji frontowej i bramy garażowej wykończona została modyfikowaną termicznie deską sosnową, która dzięki pionowemu ułożeniu i pomalowaniu na czarno nie kontrastuje z ceramiczną okładziną.
elewacja frontowa jest nieco wklęsła
fot.: ONI Studio | Justyna Kuska, Maciek Jeżyk
Dzięki zwartej zabudowie koszty budowy i użytkowania zostały zredukowane, a tym samym zmniejszony ślad węglowy. Do budowy posłużyły głównie materiały naturalne: ceramika, drewno sosnowe i modrzewiowe, polski kamień. Kluczem do ich wyboru były głównie aspekty środowiskowe. Stropy gęstożebrowe wybrane zostały ze względu na ograniczanie ilości betonu i stali, których produkcja wiąże się z dużą emisję gazów cieplarnianych. Do niezbędnego utwardzenia terenu posłużył żwir i nawierzchnia wodoprzepuszczalna mineralno‑epoksydowa, sprzyjająca naturalnej retencji wodnej — piszą autorzy projektu.
Ciemną bryłę domu gdzieniegdzie przecinają duże przeszklenia, niektóre z okien mają dwukondygnacyjną wysokość, zapewniając tym samym światło dzienne głęboko we wnętrzach mieszkalnych i gwarantując widok na las. Jasna, kontrastująca z elewacją stolarka okienna wykonana została z lakierowanej bezbarwnie sosny.
kadrujące widoki okna
fot.: ONI Studio | Justyna Kuska, Maciek Jeżyk
optymalna przestrzeń
Układ funkcjonalny domu podporządkowany jest założeniom optymalnego wykorzystania powierzchni — chroniący przed wychłodzeniem wiatrołap prowadzi do nieogrzewanego, pomalowanego na jaskrawy kolor garażu, nad samochodami zawisła zwiększająca powierzchnię magazynową antresola, otwarty na dwie kondygnacje fragment dziennego pokoju pozwala na podziwianie korony otaczających dom drzew, a wąski korytarz, z którego dostępny jest gabinet, optycznie poszerza odpowiednio zorientowane jednobiegowe schody, pod którymi znajdują się szafy ukryte za lustrzanymi drzwiami.
otwarty na dwie kondygnacje fragment dziennego pokoju pozwala na podziwianie okolicznych drzew
fot.: ONI Studio | Justyna Kuska, Maciek Jeżyk
Salon, kuchnia i jadalnia stanowią jedną, otwartą przestrzeń, której naturalnym przedłużeniem jest obszerny drewniany taras. Spatynowana powierzchnia drewnianego tarasu jest, jak podkreślają architekci, optyczną kontynuacją wewnętrznej posadzki z polskiego marmuru Morawica.
Kuchnia pozostaje nieeksponowana, niezbędna przestrzeń magazynowa ukryta jest w wiszących szafkach w kolorze ścian. Czarne fronty dolnej części zabudowy kuchennej i zielony marmur na blacie, czynią z niej salonowy mebel. Większość elementów wyposażenia — stół, kanapy i meble zewnętrzne zostały zaprojektowane przez mieszkańców, a ich wykonanie zlecone zaprzyjaźnionym rzemieślnikom. Do aranżacji wnętrz w dużej mierze posłużyły rzeczy z drugiej ręki. Białe ściany stanowią właściwe tło dla kolekcji obrazów — dodają projektanci.
wnętrze domu
fot.: ONI Studio | Justyna Kuska, Maciek Jeżyk
Ola Kloc: Co było dla Was priorytetem w tym projekcie?
Ania Pydo: Przede wszystkim zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych dwóch rodzin, w tym naszej pięcioosobowej, przy ciasnym, ograniczonym budżecie.
Ola: Czy projektowanie własnego domu jest trudniejsze niż przygotowanie projektu dla klienta?
Ania: Nie, proces decyzyjny przebiega zdecydowanie szybciej. Tak było w naszym przypadku — mamy podobne oczekiwania i gust.
widok z tarasu
fot.: ONI Studio | Justyna Kuska, Maciek Jeżyk
Ola: Co wpłynęło na ostateczny kształt bryły?
Krzysztof Pydo: Suma uwarunkowań. Po pierwsze próba osiągnięcia jak największej, funkcjonalnej powierzchni mieszkaniowej, jak najlepiej doświetlonej, w gęstym lesie, na działce o nieregularnym, zbliżonym do trójkąta kształcie o dwunastu wierzchołkach. Ograniczeniem były również dość restrykcyjne zapisy planu miejscowego.
Ola: Wybierając materiały budowlane i wykończeniowe dbali państwo o kwestie środowiskowe, na jakie proekologiczne rozwiązania warto zwrócić uwagę w projekcie domu jednorodzinnego?
Krzysztof: Należy zwrócić uwagę na poprawną orientację budynku względem stron świata. Duże okna od strony południowo‑zachodniej oraz zminimalizowane od pozostałych stron korzystnie wpływają na bilans energetyczny domu.
Zwarta bryła naszego domu pozwoliła nam na zmniejszenie nakładów inwestycyjnych, eksploatacyjnych i redukcję śladu węglowego.
dom wtopiony w leśny krajobraz
fot.: ONI Studio | Justyna Kuska, Maciek Jeżyk
Ola: Co było najtrudniejsze w tym projekcie, a z czego jesteście najbardziej zadowoleni?
Ania: Wyzwaniem było uzyskanie porównywalnych warunków nasłonecznienia dla obu lokali mieszkalnych. Cieszymy się, że bryła domu, mimo swojej objętości, dobrze wtapia się w leśny krajobraz.